Zielone notatki

Dalszy ciąg sprawy dotyczącej drzew, które rosły w pasie drogowym drogi K17 w gminie Krynice, przypomnijmy drzewa zostały wycięte przed uprawomocnieniem się decyzji administracyjnej.   Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Zamościu przyznało rację naszemu Stowarzyszeniu i uchyliło decyzję wydaną z upoważnienia Wójta Gminy Krynice, przez Sekretarza Gminy Krynice z dnia 23 stycznia 2025 r., która zezwalała na wycinkę drzew w pasie drogowym drogi krajowej nr 17. Sprawa została przekazana do ponownego rozpatrzenia. Wydanej decyzji zarzucaliśmy m.in.:  brak rzetelnej oceny stanu zdrowotnego drzew, błędną identyfikację gatunkową, niewystarczające uzasadnienie decyzji, nieuwzględnienie możliwości alternatywnych działań, takich jak - usunięcie gałęzi wchodzących w kolizję z linią energetyczną, zamiast wycinki, niewystarczającą liczbę nasadzeń kompensacyjnych, brak precyzyjnych danych dotyczących zagrożeń dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. SKO uznało, że organ pierwszej instancji nie odni...

Ostatnio pobieliliśmy drzewka posadzone jesienią zeszłego roku w ramach projektu „ZasadźMy 550 drzew – 50 drzew we Włodawie” sfinansowanego z Budżetu Województwa Lubelskiego, zrealizowanego z okazji 550-lecia Województwa Lubelskiego. Po co to zrobiliśmy? Powody są trochę inne niż te dla drzewek widywanych w przydomowych sadach, bo np. efekt estetyczny nie jest tu istotny. Ale podobnie jak w sadach chodzi o ochronę pni drzew przed przegrzewanie pni przez promienie słoneczne. Szczególnie na przełomie zimy i wiosny, gdy temperatury oscylują wokół zera stopi. Drzewka rosnąc w szkółkach bardzo gęsto, ocieniają się wzajemnie. Po posadzeniu ich w mieście, zwykle w dużych odstępach, nie są chronione przed promieniowaniem słonecznym. Biały kolor zmniejsza ryzyko oparzeń słonecznych i uszkadzania tkanek drzewek, co bywa częstym powodem usychania drzew krótko po posadzeniu. Takie postępowanie z młodymi sadzonkami pozwala oszczędzić pieniądze i czas, bo więcej sadzonek powinno przeżyć i cieszyć mi...

Na terenie byłej cegielni przy ul. Cegielnia we Włodawie trwa wycinka drzew w sezonie lęgowym ptaków, mimo braku zezwolenia burmistrza na wycinkę drzew oraz braku decyzji środowiskowej. Zgodnie z ewidencją gruntów teren ten jest sklasyfikowany jako nieużytek oraz grunty rolne klasy IV (b). Jednak w rzeczywistości rosną tam duże drzewa a wiele z nich ma obwody przekraczające 150 cm i więcej, co de facto czyni go lasem. Wielokrotnie kontaktowaliśmy się w tej sprawie z Urzędem Miejskim we Włodawie, a także powiadomiliśmy policję i straż miejską. Mimo to wycinka nadal trwa. W związku z tym złożyliśmy oficjalne pisma do Starosty, Burmistrza oraz Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, domagając się natychmiastowej interwencji. 1 1.03.2025 r. złożyliśmy do burmistrza wniosek o wszczęcie postępowania w sprawie podejrzenia o nielegalną wycinkę drzew 19.03.2025 r. złożyliśmy do burmistrza wniosek o dopuszczenie organizacji społecznej jako tzw. podmiotu na prawach strony do udziału w postępowan...

Dzisiaj wzięliśmy udział w oględzinach drzew, gdzie planowana jest budowa ścieżki pieszo-rowerowej w Orchówku, na terenie gminy Włodawa. Spotkanie miało na celu wykonanie pomiarów obwodów pni drzew i oznaczenie gatunków, a także, jak sądzimy, ocenę ewentualnych kolizji drzew z inwestycją, jednak brak dokumentacji projektowej utrudnia określenie, które drzewa faktycznie muszą zostać usunięte. Podczas analizy dendrologicznej zauważyliśmy szereg poważnych nieprawidłowości. Inwentaryzacja dendrologiczna przeprowadzona w grudniu 2024 roku przez firmę MS ROADWAY Sp. z o.o. z Warszawy zawiera liczne błędy. Drzewa zostały błędnie zidentyfikowane – osoba przeprowadzająca inwentaryzację nie potrafiła odróżnić np. brzozy od olszy sosny czy dębu. Dodatkowo, podane obwody pni różnią się nawet o 170 cm od rzeczywistych pomiarów. Co więcej, inwentaryzacja kończy się na numerze 129, mimo że faktycznie ponumerowano aż 297 drzew. Nieznany jest również koszt przeprowadzenia tej inwentaryzacji, ponieważ ...

Trudno w to uwierzyć, ale z odpowiedzi dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej wynika, że przycinkę i "pielęgnację" drzew oraz krzewów wykonał Zakład Usług Leśnych Olszówka Władysław z Zawoi (woj. małopolskie). Firma ta znajduje się aż 487 km od Włodawy, co oznacza 5,5 godziny podróży samochodem. Koszt przycinki wyniósł 4644 zł brutto. W związku z przycięciem modrzewia i brzozy burmistrz Włodawy wszczął postępowanie administracyjne dotyczące nałożenia kary pieniężnej za ich zniszczenie lub uszkodzenie.