Historia łąki ciąg dalszy



Dzisiaj z koleżanką dzielnie sadziłyśmy podarowane przez spółdzielnię krzewy i wyznaczałyśmy teren na naszą łąkę. Szpadel i siekiera były tu niezbędne, trochę trzeba było powalczyć bo ziemia już sucha a do tego pełna kamieni. Najważniejsze krzewy posadzone i podlane - jutro zrobię zdjęcia :)
W między czasie posadziłam trochę znalezionych i podarowanych przez sąsiadkę kwiatów, trochę dzikich roślin: wrotycz, dziewannę, chaber łąkowy, złocień polny. Jak tylko trochę popada to planuję posadzić żmijowca, farbownik i cykorię podróżnik... Powoli będzie tych roślin przybywać, tylko teraz jest tak sucho, że codziennie trzeba podlewać te niedawno posadzone zanim dobrze się ukorzenią a noszenie butelek z wodą jest trochę kłopotliwe  :)

Tam gdzie widać kopczyki ziemi to tam rosną krzewy, wiadomo jeszcze zbyt małe żeby je zobaczyć ;)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rewitalizacja Czworoboku - artykuły

HISTORIA O TYM, JAK MIESZKAŃCY BRONIĄ DRZEW NA WYROST I WIESZAJĄ PSY NA ZDP I WUOZ, czyli po co pytacie i robicie szum?

O książce "Miasto szczęśliwe" Charlesa Montgomery'ego i zielonej dzielnicy Vauban we Fryburgu Bryzgowijskim