Drugie życie roślin




Dzisiaj, wraz z panią Joanna Szczepańska, Przewodniczącą Rady Miejskiej, sadziłyśmy kwiaty na skwerze przy ul. Lubelskiej, który tej wiosny miał być obsadzony krzewami - ale ciągle nie jest.

Posadziłyśmy dużo rozchodników, irysów, trochę szafirków i bergenie. A były to znalezione rośliny, które ktoś wyrzucił na drogę jak jakiś gruz. Czy nie lepiej by było je komuś oddać albo posadzić pod blokiem zamiast je tak po prostu wyrzucić? Takimi niechcianymi roślinami można by było przecież obsadzić całe miasto  :)

A może warto rozpropagować taki "darmowy bank kwiatów"? Będziemy nad tym myśleć, przyda się na przyszłość ;)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rewitalizacja Czworoboku - artykuły

HISTORIA O TYM, JAK MIESZKAŃCY BRONIĄ DRZEW NA WYROST I WIESZAJĄ PSY NA ZDP I WUOZ, czyli po co pytacie i robicie szum?

O książce "Miasto szczęśliwe" Charlesa Montgomery'ego i zielonej dzielnicy Vauban we Fryburgu Bryzgowijskim