Drugie życie roślin
Posadziłyśmy dużo rozchodników, irysów, trochę szafirków i bergenie. A były to znalezione rośliny, które ktoś wyrzucił na drogę jak jakiś gruz. Czy nie lepiej by było je komuś oddać albo posadzić pod blokiem zamiast je tak po prostu wyrzucić? Takimi niechcianymi roślinami można by było przecież obsadzić całe miasto :)
A może warto rozpropagować taki "darmowy bank kwiatów"? Będziemy nad tym myśleć, przyda się na przyszłość ;)
Komentarze
Prześlij komentarz