Nieumiejętne cięcia jabłoni doprowadziły do jej uszkodzenia

jabłoń przed przycinką

po

 





To była wyjątkowo piękna, zdrowa jabłoń, do czasu gdy ktoś stwierdził, że drzewo bez ingerencji człowieka nie może tak po prostu rosnąć. Najprawdopodobniej to pracownicy MPGK ten błąd naprawiali.
Patrząc na skutki pojawia się pytanie o sens i celowość przeprowadzonych cięć, które zapewne wbrew intencjom zleceniodawcy, doprowadziły do wyraźnego uszkodzenia jabłoni.
Podkreślmy to, JABŁOŃ nie wymagała ŻADNYCH cięć pielęgnacyjnych, a na pewno usuwania całych, dużych konarów. Można było usunąć dwie kępki jemioły, ale akurat jemioła pozostała.
Patrząc na "fachowość" wykonanych prac nasuwa się myśl, że to chyba dobrze, że nikt jemioły nie próbował usunąć? Kto wie, może pół drzewa by wycięto razem z jemiołą?Jabłoń należy do drzew słabo grodziujących, czyli takich które trudno "goją rany". Wrota dla grzybów teraz stoją i zapewne już do końca życia tego drzewa będą stały otworem.

Drzewo straciło trzy duże konary. Do tego nieumiejętne użycie pilarki łańcuchowej pozostawiło w pobliżu ran po usuniętych konarach głębokie nacięcia. Uszkodzono w ten sposób struktury przewodzące, konieczne do prawidłowego gojenia się ran i zasilania korzeni.
Powstałe po cięciach rany są bardzo duże. Ich średnica przekracza 20 cm. Przy drzewach słabo grodziujących, cięcia w koronie powinny się ograniczać do gałęzi o średnicy do 5 cm. Ponadto cięcia nie zostały wykonane prawidłowo- na 3 razy, stąd rany są poszarpane (powstały tzw. brody i tylec).
Tak duże rany o poszarpanych krawędziach doprowadzą do wejścia w strukturę drewna grzybów a w efekcie do zgnilizny, czyli koniec końców osłabienia struktury drzewa. Zagrożenie złamaniem się jabłoni z każdym rokiem będzie wzrastało.

Cięcia wykonano po jednej stronie, co grozi martwicą tej strefy pnia. Usunięcie tak dużego fragmentu drzewa spowodowało odebranie drzewu znacznej części aparatu asymilacyjnego. Przełoży się to na zamieranie korzeni (w tym szkieletowych) po stronie wykonanych cięć i spowoduje narastające ryzyko wywrócenia drzewa w kolejnych latach.
W tej historii irytujący jest fakt, że miesiąc temu przeprowadziliśmy szkolenie o "Podstawach pielęgnacji drzew" w sali konferencyjnej Urzędu Miasta, na które zaprosiliśmy przedstawicieli instytucji odpowiedzialnych za miejską zieleń.
https://www.facebook.com/zielonenotatki/posts/2346755372127766

Być może powinniśmy apelować o odebranie pilarek łańcuchowych pracownikom pracującym przy pielęgnacji zieleni i pozostawienie jedynie pił ręcznych. Na przykładzie jabłoni widać, że użycie spalinowych pilarek łańcuchowych przynosi więcej szkody niż pożytku. Piłując piłką ręczną, jak to powinno się robić przy pielęgnacji, nikt by się nie porywał się na tak grube konary. Pilarki spalinowe powinny być zarezerwowane głównie do wycinki, a nie do pielęgnacji.
Wszystkich chętnych, zainteresowanych dobrymi praktykami przy wykonywaniu cięć pielęgnacyjnych drzew odsyłamy do lektury świeżo wydanych standardów z tej dziedziny:
http://drzewa.org.pl/.../2020/10/standard_CiPD_draft.pdf

PS Oczywiście wysłaliśmy pismo z prośbą o wyjaśnienia

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rewitalizacja Czworoboku - artykuły

HISTORIA O TYM, JAK MIESZKAŃCY BRONIĄ DRZEW NA WYROST I WIESZAJĄ PSY NA ZDP I WUOZ, czyli po co pytacie i robicie szum?

O książce "Miasto szczęśliwe" Charlesa Montgomery'ego i zielonej dzielnicy Vauban we Fryburgu Bryzgowijskim