Opinie specjalistów na temat przyciętej jabłoni
cytat z odpowiedzi na nasze pismo |
Czy pamiętacie sprawę przycięcia ozdobnej jabłoni, rosnącej przy parku od ul. Reymonta?
23 lutego otrzymaliśmy odpowiedź na nasze pismo wysłane do MPGK, odpowiedzialnego za utrzymanie zieleni w naszym mieście.
23 lutego otrzymaliśmy odpowiedź na nasze pismo wysłane do MPGK, odpowiedzialnego za utrzymanie zieleni w naszym mieście.
Polecamy zapoznać się z ich opiniami:
dr hab. Wojciech Durlak 
Na pniu drzewa widać także nad miejscem ciecia uszkodzenia korowiny powstałe na skutek działalności łańcucha pilarki. Pod ranami istnieją też oddarcia korowiny z fragmentami drewna co jest skutkiem niestosowania metody na 3.
Wydaje mi się także, że same cięcia są wykonane trochę za głęboko, bez zachowania tzw. obrączki, z której tworzy się potem tkanka kalusowa i nie ma ryzyka wystąpienia zjawiska tzw. cienia asymilatów."
Domniemam, iż obcięte konary były żywe, lub częściowo żywe (z suszem gałęziowym). Wycięcie trzech konarów po tej samej stronie pnia (jeden pod drugim) może powodować niedożywienie korzeni w tej części drzewa oraz tzw. cień asymilacyjny na pniu, a w ślad za tym możliwe jest wystąpienie nekrozy w tym obszarze.
Maciej Byrczek


"Rany po cięciach są poszarpane, nierówne, a w jednym przypadku dokonano oberwania kory z kambium poniżej miejsca cięcia.
Obcięte gałęzie licząc po słojach rosły tutaj wiele lat, drzewo "nagle" nie zmieniło swego położenia, więc nie wydaje się zasadnym argument o konieczności przycinki całych konarów.
Sądzę, że w trakcie wzrostu a w ślad za tym obciążenia gałęzi mogło dojść do jej obniżenia i wejścia w kolizję ze skrajnią chodnika. W takim przypadku zaleciłbym cięcia odciążające dane gałęzie redukując do 30% danej gałęzi, a nie usuwania całych konarów.
Sądzę, że w trakcie wzrostu a w ślad za tym obciążenia gałęzi mogło dojść do jej obniżenia i wejścia w kolizję ze skrajnią chodnika. W takim przypadku zaleciłbym cięcia odciążające dane gałęzie redukując do 30% danej gałęzi, a nie usuwania całych konarów.
Wielkość rany (ponad 30 cm średnicy) najprawdopodobniej doprowadzi przy tym gatunku i tej wielkości pnia do powstania wypróchnienia i osłabienia mechanicznego pnia głównego.
W związku z wielkością ran, ich poszarpaniem, wielkością osobnika (średnica pnia głównego) jak i właściwościami gatunku, rany nie ulegną w najbliższych dziesięcioleciach zakallusowaniu.
Niezrozumiałe są dla mnie słowa prezesa MPGK Włodawa dotyczące "złego stanu fizycznego drzewa" w związku z ostatnimi silnymi wiatrami. Jeśli silne wiatry naruszyły statykę drzewa, chcąc poprawić jego stabilność ostatnią czynnością, którą bym zalecił było by podkrzesanie drzewa na dolnych konarach/gałęziach. Jeśli system korzeniowy został naruszony w wyniku wiatru, a istniała by możliwość poprawy stabilności drzewa poprzez cięcia w koronie należałoby ciąć koronę w jej górnej części (dźwignia)."
Komentarze
Prześlij komentarz